Cześć!
Dzisiaj obiecana recenzja Effaclaru K.
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że stosuję go dopiero 2 tygodnie, co może być czasem zbyt krótkim na pełne i ostateczne wnioski. Jednakże efekt po 2-tygodniowej kuracji, jaki moge obserwować teraz na swojej skórze, jest tak zadowalający, że po prostu musiałam się z Wami tym podzielić:)
Po drugie chcę też podkreślić, że jest to moja indywidualna reakcja na ten kosmetyk i nie mogę Wam zagwarantować, że i Wy uzyskacie podobne rezultaty.
Po trzecie, zakupiłam starą wersję Effaclaru K i taką też recenzuję. Nowa ma w swoim składzie dodatkowo retinol.
Głównym składnikiem Effaclaru K determinującym jego zbawienne działanie dla skóry tłustej/trądzikowej jest kwas linolowy (L.H.A). Na stronie zrobsobiekrem.pl jest bardzo fajny i rzetelny opis właściwości tego kwasu:
L.H.A. - Kwas lipohydroksylowy - (...) Nowa pochodna kwasu salicylowego tzw. lipohydroksykwas. Jego innowacja polega na tym, że oprócz wszystkich cech charakterystycznych dla kwasu salicylowego, ma większe powinowactwo do naskórka, dzięki czemu działa jeszcze łagodniej. Lipohydroksykwas stymuluje odbudowę naskórka, działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwzaskórnikowo, dlatego wykorzystywane jest do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej a także zanieczyszczonej cery wrażliwej. Dzięki działaniu tej substancji następuje lepsze wchłanianie substancji aktywnych zawartych w kosmetykach. Kwas ten został zastosowany w kosmetykach firm należących do koncernu L'Oreal np. La Roche-Posay czy L'Oreal.
(http://www.zrobsobiekrem.pl/?245,l.h.a.-kwas-lipohydroksylowy)
Szczegóły dotyczące właściwości i działania możecie poczytać:
- KWC
- stronce La Roche Posay - tu jest opisana nowa wersja produktu
Na początku kuracji stosowałam Effaclar K w takiej konfiguracji:
Pielęgnacja wieczorna:
- mycie żelem Effaclar +
Wtedy to, zmagałam się z lekkim wysypem takich bolących "gulek" powyżej skrzydełek nosa i na brodzie. Smarowałam Effaclar tylko na strefę T, a nawilżający Hydreane Riche na policzki i okolice oczu i ust. Stosowałam tonik antybakteryjny, a miejsca zapalne smarowałam moim ulubionym Acnefanem.
I tak, niektóre bolące gule wyszły "na wierzch" i musiałam je wycisnąć (o zgroza - wiem, że nie powinnam, ale przyznaję się, że nie wytrzymałam) - wtedy dodatkowo ranki smarowałam maścią w saszetce Tribiotic.
Stan ten trwał jakieś 5 dni - czyli bardzo krótko, bo wiem, że niektóre dziewczyny zmagały się z wysypem po Effaclarze K miesiącami.
Jak cera się uspokoiła - zaczęła wołać PIĆ:) - tam, gdzie zagoiły się ranki skóra zaczęła się lekko łuszczyć. Więc po nałożeniu Effaclaru dodatkowo cienką warstwę Hydreane Riche nakładałam też na strefę T.
Wszystko ładnie się uspokoiło. Zmieniłam więc tonik na nawilżający i odstawiłam Acnefan bo nie miałam już co zaleczać:)
Teraz stosuję wieczorem:
-nadal mycie żelem Effaclar +
Postawiłam zatem na lepsze nawilżenie skóry.
Pielęgnacja dzienna:
- mycie żelem Bioderma Sebium (muszę zużyć:)) lub Effaclar +
Tonik nawilżający + filtry (konieczne przy stosowaniu kwasów bo istnieje ryzyko przebarwień)+ krem nawilżający.
Aktualnie wykańczam wszystkie próbki filtrów Avene, ale nie jestem z nich zadowolona bo nie wchłaniają się całkowicie pozostawiając błyszcząca warstwę.
Krem nawilżający na dzień też chciałabym zmienić, bo Ziaja stała się dla mnie ciut za słaba jeśli chodzi o nawilzenie.
EFEKTY DZIAŁANIA NA DZIŚ:
Nie zapeszając: nie pamiętam już kiedy miałam cerę w tak dobrym stanie jak teraz! Najbardziej zadowolona jestem ze stanu skóry na czole: jest gładziutka, zero nierówności i wyrównany koloryt.
Nos: zanieczyszczenia w postaci wągrów już prawie niewidoczne, niedoskonałości nie pojawiają się.
Broda: nierówności są bardziej płytkie, ale nie znikły w 100 procentach.
Poza tym skóra mniej się przetłuszcza, wyrównany jest koloryt i nie muszę używać bardzo kryjącego podkadu:)
Będę dopełniać recenzję Effaclaru K w miarę jak moja cera nadal będzie się zmieniać. Póki co, po krótkim wysypie, cera zmieniła się na lepsze i mam nadzieję, że kuracja będzie nadal szła w tym pozytywnym kierunku:)
* * *
Mam doWas prośbę, z racji tego, że LP Hydreane Riche powoli mi się kończy, Herbikaplant mi nie wystarcza na dzień, a filtry Avene są kiepskie - to czy macie może jakieś sprawdzone kremy nawilżające niekomedogenne i dobre niebielące filtry (może jakieś tańsze polecacie)? Będę wdzięczna za sugestie bo powoli muszę się zrozejrzeć za kupnem filtra i kremu.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia!
Przyznam szczerze, że sama się zastanawiałam czy nie dołączyć tego kremu do swojej codziennej pielęgnacji i chyba się skuszę;) Przy zakupach dostałam dwie próbki i czemu by nie wykorzystać pod makijaż np.?;) Słyszałam nawet opinie, że matuje lepiej, aniżeli sam Effaclar M, stosowałaś może? Ja muszę się spiąć i napisać w końcu recenzje tych wszystkich produktów, ale wciąż czasu brak...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;))
Na dzień wolę nie stosować Effaclaru K bo zawiera kwasy, które aktywują się i dobrze działają w nocy - takie opinie przeczytałam na forum wizażu. Poza tym powiem Ci, że jestem mega zadowolona z efektów i nie potrzebuję dodatkowo stosować go na dzień, skoro cera ładnie się oczyściła. Raz nawet pozwoliłam sobie nie posmarować się nim na noc, tylko nakremowałam twarz Bambino ochronnym:) Cera po przebudzeniu była jak u niemowlaka. (kiedyś po posmarowaniu bambino cera rano owszem była promienna, ale zdarzało mi się zapychanie). Niewykluczone też, że z czasem będę stosowała Effaclar K co drugi dzień.
OdpowiedzUsuńZawiera kwasy to fakt, ale zawsze można stosować filtry;) Gorzej by było, jakby miał w składzie zamiast LHA kwasy AHA czy BHA, są silniejsze. Avene ma taki krem, po nałożeniu go na skórę myślałam, że zwariuję. To dopiero była przygoda:D
OdpowiedzUsuńJa osobiście na noc używam Effaclaru Duo i jestem mega zadowolona:) a pod makijaż Effaclar M - fajny krem, chociażby dlatego, że jest niekomedogenny i nie wysusza, ale nie matuje tak jakbym sobie tego życzyła... Coś za coś:)
Kochana, mnie także przypadli do gustu:) Nagrania nagraniami, ale to co przeżyłam na piatkowym koncercie...Chłopaki dają z siebie wszystko. A już niedługo, bo na poczatku przyszłego roku ma trafić do sprzedaży następny ich krążek. Nie wiem tylko czy będzie od dostępny na szerszą skalę....
OdpowiedzUsuńOj kochana i wokalista i perkusista są niczego sobie:D
OdpowiedzUsuńZajrzyj sobie:
http://www.brown.com.pl/
Linia Effaclar to w ogóle genialne kosmetyki do cery tłustej, ale wrażliwej :)
OdpowiedzUsuńeffaclar k z nowej linii jest bardzo dobry, tez stosuje od 3 tyg i jestem bardzo zadowolona idealny, wygladza i ujednolica cere, wykwity wywala na poczatku a pozniej cera miodzio, pory tez obkurczone...
OdpowiedzUsuń