Cześć!
Witam po dłuższej nieobecności...niestety czasu mam coraz mniej w związku z przygotowaniami i pracą...
Dzisiaj jednak znalazłam troszkę czasu, aby opowiedzieć Wam o świetnym polskim produkcie, jakim jest prasowany puder Vipera Cashmere Veil.
Puder zawiera składniki mineralne oraz filtry UV. Stylizuje i wyrównuje karnację, ekspercko tuszuje niedoskonałości. Zapewnia kunsztowne wykończenie makijażu oraz aksamitną gładkość cery.
Do kadżego pudru dołączany jest puszek do aplikacji pudru.
Termin ważności: 18 - 24 miesiące
Zawartość: 13 g
Puder Cashmere Veil Lekko Koloryzujący Kremowy 707 niezauważalnie nadaje twarzy odpowiedni odcień, ujednolicają karnację
* * *
Skład: Talc, Mica, Kaolin, Isopropyl Stearate, Zinc Stearate, Titanum Dioxide, Zea Mays (Corn) Starch, Lanolin Oil, Lauroyl Lisine, Parfum, Methylparaben, Propylparaben, +/- : CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77891, CI 19140, CI 15850, CI 15850:2. (15.03.2010)
* * *
A teraz kilka słów i zdjęć ode mnie:)
Opakowanie bardzo eleganckie, srebrny ornament na czarnym tle.
Wybrałam odcień najjaśniejszy z całej gamy. Jest idealny, ale na lato zakupię sobie ciut ciemniejszy.
Jest lekko kryjący, nadaje skórze satynowe wykończenie. Świetnie się sprawdza w utrwalaniu i wykańczaniu makijażu: kładę go miękkim pędzlem na podkład, a następnie róż i bronzer - wtedy dłużej się trzymają. Nałożony puszkiem-gąbeczką nadaje większe krycie.
Bardzo mi się podoba naturalny wygląd skóry na wiosnę, dlatego coraz częściej rezygnuje z pudru bambusowego z jedwabiem z BU na rzecz właśnie tego pudru z Viperki. Nie przeszkadza mi to, że szybciej moja cera się świeci, bambusowym opruszam jedynie nos bo żarówki nie trawię:)
Stosowany solo bardzo ładnie ujednolica cerę i daje naturalny "no-makeupowy" look.
Szczerze polecam!
Ps. Jak uda mi się cyknąć jakieś przyzwoite fotki, to szybciutko napiszę jeszcze o rewelacyjnym pędzlu do pudru z Donegal, którym bardzo fajnie aplikuje się m.in. ten puder z Vipery.
Wesołego Alleluja!:*
Mam brązujący i lubię :D
OdpowiedzUsuńLubię tą markę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, vogue-beauty.blogspot.com
wyglada ciekawie, a gdzie go kupilas?
OdpowiedzUsuńW drogerii Delta
UsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńInteresujący:)
OdpowiedzUsuńciekawy
OdpowiedzUsuńmam ten puder i szczerze polecam !
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńW liceum namiętnie używałam kosmetyków Vipery - tak fajnie pachniały :)
Nie znałam wcześniej tego produktu, a wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńA ile dałaś za niego :) ?
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i mokrego ubrania w dniu wielkiego lania :)
Jak mi się skończy mój z Catrice, to może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńStaram się nie stosować pudrów, ale jeśli bd potrzebować jakiegoś to chyba skuszę się na ten :D
OdpowiedzUsuńMa ładne opakowanie,muszę się za nim rozejrzeć:))
OdpowiedzUsuńMa bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńZ Vipery mam swój ulubiony bronzer ;)
OdpowiedzUsuńMiałam puder sypki z vipery i byłam bardzo zadowolona. Jednak do pudrów prasowanych nie żywię miłych uczuć :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym pudrem, miałam z Vipery z serii Face i był średni. Ale ten może będzie lepszy.
OdpowiedzUsuń