wtorek, 7 lutego 2012

Pharmaceris Fluid matujący z laktoflawiną - moja recenzja

Witam Was po dość długiej nieobecności...Niestety zjazd na podyplomowce i inne sprawy pokrzyżowały moje blogowe plany. Ale już nadrabiam!:)

Dzisiaj ostatnia część serii recenzji podkładów, które posiadam.
A będzie dziś mowa o perełce, którą odkryłam stosunkowo niedawno i już nie mogę się bez niej obejść:)
Chodzi o nowy podkład matujący od firmy Pharmaceris w odcieniu 01 ivory:


Widać jaki jest "treściwy" po rozsmarowaniu.
Krycie jest zadowalające, aczkolwiek większe przebarwienia, czy niedoskonałości trzeba ukryć korektorem.
Opis na wizaz.pl:
Dostępny w 3 odcieniach: Ivory (kość słoniowa), Natural (naturalny) i Tanned (opalony).
Polecany do skóry normalnej, tłustej i mieszanej skłonnej do błyszczenia się i łojotoku w celu ukrycia jej niedoskonałości oraz zapewnienia efektu zmatowienia.
Fluid zapewnia efekt zmatowienia skóry i trwały 10 - godzinny makijaż. Zawiera kompleks współdziałających ze sobą składników długotrwale matujących i przywracających naturalną równowagę skóry nawet w warunkach stresowych. Unikalna kompozycja pigmentów doskonale wyrównuje koloryt skóry, maskuje niedoskonałości cery nie powodując efektu maski. Zawarta laktoflawina wpływa na zwiększenie energii komórkowej, stymuluje proces dogłębnej regeneracji i wygładzania skóry. Wzmacnia mechanizmy obronne skóry i sprawia, że jest mniej podatna na czynniki zewnętrze i podrażnienia. Lekka konsystencja fluidu opartego na technologii SoFTBase nie obciąża skóry oraz nie zatyka porów pozwalając jej oddychać. Zawartość fotostabilnych filtrów UVA i UVB zapewnia ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania słonecznego.
Preparat równomiernie rozprowadzić cienką warstwą na oczyszczonej skórze twarzy. Pozostawić do wchłonięcia.
Beztłuszczowy. Niekomedogenny. Ochrona przed UVA/UVB

Skład: E1536 - 1538, Aqua, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Vinyl Dimethicone/ Methicone Silsesquioxane Crosspolymer, Triethylhexanoin, Lauryl PEG-9 Polydimethysiloxyethyl Dimethicone, Titanium Dioxide, Methyl Trimethicone, Dimethicone/ PEG-10/ 15 Crosspolymer, Acrylates/ Dimethicone Copolymer, Sodium Chloride, Polyglyceryl-3 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone, Aluminum Hydroxide, Stearic Acid, Triethoxycaprylylsilane, Sodium Citrate, Ethylhexylglycerin, Sorbitol, Glycerin, Lecithin, Tocopherol, Riboflavin, Xanthan Gum, Phenoxyethanol, Dipropylene Glycol, CI 77891,CI 77492, CI 77491, CI 77499.

*   *   *
Konsystencja: płynna, ale gęsta i kremowa. Łatwo się rozprowadza.
Opakowanie: Wygodne i higieniczne z pompką. Lekkie.
Cena: ok 35-36 zł w aptekach.

PLUSY:
- odcień 01 ivory - idealnie wpasowuje się w odcień mojej karnacji zimą.
- u mnie bardzo ładnie kryje bez efektu maski, ale na większe niedoskonałości korektor.
- ujednolica cerę, nie wchodzi w pory i nie uwidacznia ich.
- nie podkreśla drobnych przesuszeń i skórek.
- nie powoduje zaskórników, nie zapycha.
- mimo "przyzwoitego" krycia i gęstszej konsystencji, nie czuć go na skórze, nie jest "ciężki".
- pomimo, iż jest matujący, to nie podkreśla zmarszczek i cera nie wygląda po nim płasko lecz pozostaje promienna i elastyczna.
- filtr 20 SPF.

MINUSY:
- większych naprawdę nie widzę:)
- może jedynie to, że nie jest on super trwały. Ale ściera się równomiernie i nie potrzebuję poprawek w ciągu dnia.
- matuje, ale nos zaczyna mi się świecić po ok 3 godz. Z pudrem bambusowym matowienie jest zdecydowanie wystarczalne.

PODSUMOWUJĄC:
Jest to mój podkład nr 1 na codzień! Idealnie spełnia moje wymagania i potrzeby jako codzienny podkład, nie szkodzi mojej cerze, która wydaje się "oddychać". Według mnie kryje lepiej niż przyzwoicie i sprawia, że cera nabiera zdrowego wyglądu i kolorytu.

Podkład matujący z laktoflawiną jest duuuużo lepszy od swojego poprzednika - "delikatnego fluidu intensywnie kryjącego", który szybko spływał i znikał mi z twarzy oraz powodował spore świecenie i przetłuszczanie się cery.
Naprawdę nie widzę w nim wiekszych minusów, na dzień dzisiejszy kupiłabym go ponownie na 200%. 
Polecam z czystym sumieniem bo to istna perełka!

13 komentarzy:

  1. Bardzo intensywnie rozmyślam nad jego zakupem, już byłam tego pewna na 80% gdy nie przypomniałam sobie o wspaniałaym podkładzie, który podkradałam mamie kiedyś (Vichy dermablend) który niestety jest 2 razy droższy od tego...Mam mega dylemat:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miewam takie dylematy i wtedy najczęściej wybieram tańszą opcję, a dopiero potem droższą. Bo jest przecież szansa, że tańszy produkt zadowoli Cię w pierwszej kolejności:)

      Usuń
  2. Nie miałam nigdy podkładu z serii Pharmaceris, ale wygląda obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podkład ten był do dostania za punkty z karty na dozie(tylko nie wiem, w jakim odcieniu), ale przegapiłam. Teraz widze, że mam czego żałować...

    OdpowiedzUsuń
  4. W DOZie był jego gorszy poprzednik: "delikatny fluid intensywnie kryjący" i to w odcieniu 02 (dla mnie za ciemny). Ten z laktoflawiną jest o niebo lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. cena zachęca do zakupu, ale mam już kilka podkładów, które czekają na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też nad nim się zastanawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi naprawdę bardzo przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie kuszą te podkłady.

    OdpowiedzUsuń
  9. Żałuję, ze wybór odcieni jest tak ograniczony, ponieważ podkład wygląda przyzwoicie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś otagowona, jeśli masz ochotę zapraszam do zabawy http://aanula.blogspot.com/2012/02/tag-nigdy-nie-wychodze-z-domu-bez.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ochotę wypróbować jakiś podkład z tej firmy. Nie wiem tylko, czy ten matujący nioe wysuszy dodatkowo mojej już suchej cery.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajniutki i co najfajniejsze o ile dobrze widzę z pompeczką.

    OdpowiedzUsuń