Cześć!
Dzisiaj pokażę Wam mój niedawno nabyty róż marki Paese, który już został moim ulubieńcem:)
Posiadam numerek 40 Herbaciane Wspomnienie.
Posiadam numerek 40 Herbaciane Wspomnienie.
Jego kolor to taka "opalona morela", zobaczcie:
Ta gąbeczka jest jedynie ozdobą, do niczego nam nie posłuży:)
Róż ma dużą pojemność - 9 g.
Pigmentacja świetna i długotrwały efekt na policzkach!
Niestety zdjęcia robione bez słońca nie oddają w pełni rozświetlającego kolorku:(
Efekt po roztarciu - świetlisty morelowo-herbaciany odcień, o subtelnym blasku - coś na kształt Wiosennej Mgły Pudrowej. Absolutnie nie ma w różu dużych, rzucających się w oczy drobinek, a efekt to taka świetlista tafla koloru.
Uwielbiam takie brzoskwiniowe róże. Wydaję mi się, że tylko takie odcienie nie uwidaczniają zaczerwienień na mojej twarzy i ocieplają moją jasną karnację. Może się Wam wydawać, że odcien ten wpada w pomarańcz, ciężko jest oddać na zdjęciach to Herbaciane Wspomnienie:) Postaram się cyknąć fotkę, na której zobaczycie jak prezentuje się ten róż na polikach.
Róż ten ma znakomitą pigmentację i nasycony kolor, ale nie zdarzyło mi się abym "przedobrzyła" z jego ilością na policzkach.
A jakie są Wasze ulubione róże? A może miałyście styczność z różami Paese?
Jestem ciekawa Waszych opini!:)
Podoba mi się zarówno kolorek jak i jego opakowanie. Urocze!
OdpowiedzUsuńKolor różu nie do końca mój, ale za to podoba mi się opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńOMG jaki piękny kolor! Ciekawe czy go gdzies u siebie dorwe..
OdpowiedzUsuńładny odcień, ja mam podobny z quiz, i różowy elf, ale jakoś nie używam ich
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Nie miałam nigdy nic z Paese i na razie nie planuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy ładny odcień jednak ja wolę róże które wpadają w kolor różowy w takim to chyba nie było by mi ładnie:))
OdpowiedzUsuńJesteś piękną brunetką i rzeczywiście chyba bardziej pasowałyby Ci różowe chłodne róże.
UsuńNigdy nie miałam nic z Paese, a widze że mam czego żałowac. Opakowanie cudne!
OdpowiedzUsuńI kolorek również. Ja bardzo lubię róż z Wibo, i w musie z Essence.
Ja też mam róż z Wibo, ale teraz poszedł w odstawkę. Mam wrażenie, że te z Wibo są słabiej napigmentowane...
Usuńja mam wielu ulubieńców w tej kategorii :] gdzie można dostać kosmetyki tej firmy?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w malutkiej niesieciowej drogerii, niestety ciężko z dostępnoscią:(
Usuńnie miałam jeszcze nic z Paese, ale kolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńprzeurocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńO niee, tam są zajączki!
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką róży chłodnych, raczej tylko takie do mnie pasują... tak mi się przynajmniej wydaje :)
Zajączki, króliczki:) Pasowałby Ci ten róż do nicku:)
UsuńNo skoro tak mówisz :)
UsuńPS. Ma bardzo ładną nazwę.
Jestem cichym podpatrywaczem Twojego bloga od... od... pamiętasz może takiego maila dotyczącego braku pracy, który nawiedził Cię kiedyś ni stąd ni zowąd?
Zresztą nieważne, pewnie nie.
W każdym razie od tamtej pory Cię pamiętam, zrobiłaś na mnie pozytywne wrażenie :)
Pamiętam!:) Fajnie, że jesteś i zaglądasz:)
UsuńA jak cena ?
OdpowiedzUsuńJa używam różu z firmy Bell i też go sobie chwalę ale mimo to chciałabym coś nowego spróbować :)
ok 11-12 zł
Usuń