poniedziałek, 23 stycznia 2012

Amatorskie porównanie składów 5 płynów micelarnych dla cery wrażliwej - część 2

Cześć!

Dzisiaj druga część mojego subiektywnego porównania 5 płynów micelarnych do cery wrażliwej.
Tym razem zajęłam się porównaniem składów  posiadanych przeze mnie płynów.
Chcę podkreślić, iż nie jestem kosmetologiem, czy chemikiem i moje spostrzeżenia pochodzą głównie ze źródeł internetowych. Nieedytowalne linki, które są w tabelce zamieszczę poniżej.


Linki z tabelki:


Chę również podkreślić, że moim zdaniem, nie należy panicznie bać się tych, nazwijmy to "kontrowersyjnych" składników, jak np. konserwanty używane przy produkcji kosmetyków. Przecież gdyby nie one, to daty ważności byłyby strasznie krótkie! A poza tym ich stężenie jest ściśle określone przepisami, które wynikają z badań labolatoryjnych nad bezpieczeństwem ich stosowania! Zatem stężenie "kontrowersyjnych" substancji nie może być większe aniżeli określa to prawo.
Autorzy powyższych opracowań mają bardzo restrykcyjne opinie na temat szkodliwych substancji stosowanych w kosmetykach i nie każdy musi się z nimi zgadzać.

Pod względem składu i Bioderma nie jest idalna.

*   *   *

Jak się okazało, jedynie Bioderma Sensibio H2O nie podrażnia moich bardzo wrażliwych oczu. Bardzo chciałam znaleźć dla niej tańszą alternatywę, ale się nie udało. Wiem, że niektóre osoby kupują droga Biodermę bo jest "na fali", bo skusili się dobrymi opiniami. Ja ją kupuję z polecenia okulistki i gdybym nie musiała to nie wywalałabym na nią aż tak dużej kasy, więc nikogo nie namawiam:)

A jeżeli też borykacie się z nadwrażliwością oczu to ją polecam:) Ja stosuję ją tylko i wyłącznie do zmywania makijażu z oczu i wystarcza mi na bardzo długo, dlatego pod tym względem patrząc na cenę, to się opłaca.



Ostatnio dorwałam ją na promocji w jednej z aptek - (normalnie taniej niż na allegro!)


44,95 za dwupak:)


Zastanawiam się, czy nie przelać sobie płynu do pustego opakowania z pompką po żelu Bioderma Sebium - wtedy jeszcze łatwiej dozowałoby się produkt:


Miłego wieczoru!
PA:)








4 komentarze:

  1. Wow! jestem pod wrażeniem , a informacje jak dla mnie przydatne i ciekawe. Co do karty i bibliotek , ja jestem zapisana w 3 u siebie , ale pierwsze słyszę o jakiejkolwiek opłacie za kartę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet z jednorazową opłatą nie miałam do czynienia. Jak widac co miasto to inny zwyczaj. Sama do połowy bibliotek mam kartę jak do bankomatu , a w reszcie obowiązują jeszcze tradycyjne papierowe.

      Usuń
  2. Jak by nie patrzeć składy tych micelarnych mogą przerażać, ale tak jak mówisz wszystko określa prawo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne porównanie!
    dzięki za zwrócenie uwagi,:)poprawiona literówka:D

    OdpowiedzUsuń